Jeśli Jurek załatwił okazyjnie Judasów to ja nie mam nic do powiedzenia.. 2018 to już teraz najlepszy rok koncertowy w Polsce ever – Iron Maiden, Metallica, Nightwish, Judas Priest i cała plejada innych na pozostałych festiwalach. O take czasy walczylim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Z tej okazji TOP 5 płyt Judasów, obiektywny.
1. Defenders of the faith.
To jest najrówniejszy album w ich historii. Od początku do końca przegenialne melodyjne riffy, nie mogę przestać tego słuchać, mimo że stosunkowo lekka jak na ich legendę.
2. Painkiller.
Tu z kolei od początku do końca jazda bez trzymanki + utwór z najlepszym intro ever (Between the hammer and the envil) + najlepszy utwór w historii JP Touch of Evil + niesamowicie klimatyczny Nightcrawler + cała reszta podtrzymująca cały krążek. Ale jednak mniej stylowa od Obrońców Wiary.
3. Screaming for Vengeance.
Jednym zdaniem, p. 1 jest sporo lepszą kopią tegoż, mimo że teoretycznie należałoby umieścić pierwowzór wyżej.
4. British Steel.
Gdyby nie on, może i nie byłoby pozostałych. Kilka utworów ponadczasowych, kilka też jednak odstających.
5. Ram it down. Geniusz Halforda w całej okazałości.
#muzyka #woodstock #judaspriest #metal #rozrywka