Na dziś dzień większość gier…

Na dziś dzień większość gier ma elementy, bądź praktycznie jest grami rpg. Zbieractwo różnego rodzaju rupieci do craftingu broni czy zbroi, które co jakiś czas zmieniamy i nabywanie nowych umiejętności oraz rozwój postaci by stała się wymasterowaną maszyną do robienia miazgi z przeciwników to dziś chleb powszedni. Zastanawia mnie czy (o ile ktoś tego już nie wymyślił) dało by się stworzyć dobrą grę, w której takie mechanizmy działały by na odwrót. Przykładowo: zaczynamy jako postać z napakowanymi statystykami, mająca szeroki wachlarz ataków oraz aktywnych i pasywnych umiejętności, dzięki, którym walczymy i rozwiązujemy zagadki w grze. Z każdym kolejnym levelem jednak postać traci część posiadanych atutów i trzeba kombinować jak pokonać pewne rodzaje przeciwników lub rozwiązać jakiś typ zagadki, bez potrzebnej, a posiadanej wcześniej umiejętności. Można by to wytłumaczyć fabularnie np: chorobą lub rzuconą na bohatera klątwą. Ciekawi mnie czy byłby to jakiś powiew świeżości gdyby grę oprzeć o tak odwrotny schemat.
#gry #gownowpis #rpg #konsole #rozrywka #komputery